Trzeba zburzyć mur
Marco Bonitta - trener reprezentacji siatkarek dla „Rzeczpospolitej”
Rz: Pana zespół przegrał w World Grand Prix wszystkie sześć spotkań i w Tajpej nie będzie łatwo o zmianę tego posępnego obrazu. Pojawia się obawa, że nasze siatkarki pojadą do Pekinu rozbite porażkami, bez formy...
Marco Bonitta: Nie oczekiwałem sukcesów, bo gramy bez najlepszych zawodniczek. Pozwoliłem odpocząć Małgorzacie Glince, Katarzynie Skowrońskiej, Marioli Zenik, wyleczyć kontuzję kolana Maszy Liktoras i ręki Annie Podolec. Wiedziałem, że bez nich trudno będzie wygrywać z Kubą, Włochami czy USA. Liczyłem jednak, że damy sobie radę z Dominikaną i Tajlandią. Tak się nie stało, choć zwycięstwa były na wyciągnięcie ręki. Szczególnie z Tajlandią we Wrocławiu.
Wtedy po meczu w szatni była burza. Sam pan przyznał w mocnych słowach, że był zdenerwowany i wykrzyczał to, co myśli...
Nie chcę już do tego wracać, bo to niemiła sprawa. Kasia Skorupa jest bardzo dobrą rozgrywającą, ale musi pamiętać, że nie gra sama. Czasami z boku widzi się więcej. Jeśli więc mówię, by zagrała tak, a nie inaczej, to oczekuję, że polecenie zostanie spełnione.
Bywa jednak i tak, że rozgrywający podejmuje ryzykowną decyzję według własnego uznania i okazuje się, że miał rację...
Mówimy o decyzji, która przyniosła porażkę. Rozgrywająca to szczególna postać w zespole, to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta