Reporter wśród ludożerców
Michael Moran, australijski pisarz, autor wydanej właśnie książki „Za morzem koralowym”, mówi o wyprawie do Oceanii szlakiem wielkiego antropologa Bronisława Malinowskiego, sekretach warsztatu i próbie zrozumienia Polski
Dzięki Moranowi czytelnik trafia w rozpalone tropiki, cierpi z powodu moskitów, a pragnienie zaspokaja schłodzoną deszczówką. Razem z nim odnajdujemy w głębi Nowej Gwinei pola śmierci, na których wojska australijskie prowadziły w czasie wojny walki z japońskim desantem. Wsłuchujemy się we wciąż żywe historie o czarownikach sprowadzających śmiertelne choroby, latających po zmroku wiedźmach czy ludożercach.
Płyń, póki czas!
– Wszystkiemu winien jest mój cioteczny dziadek, major Theodore Svensen, zawodowy żołnierz, uczestnik wojny burskiej i walk o półwysep Gallipoli podczas pierwszej wojny światowej – opowiada „Rz” Michael Moran. – Gdy byłem mały, razem zbudowaliśmy replikę
tratwy Kon-Tiki. Zainteresował mnie też historią wojskowości. Dziadek miał kolekcję żołnierzyków, na dobranoc opowiadał przerażające frontowe historie.
Major Svensen jak nikt potrafił gawędzić o dalekich morskich podróżach. „Po co czytasz książki, drogi chłopcze! – pokrzykiwał na młodego Michaela. – Ruszaj w świat! Na wyspy, bo to ziemie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta