Śpiewając w cieniu – dzieci gwiazd rocka
Wydawać się może, że bycie synem Phila Collinsa, Arethy Franklin czy Johna Lennona (na zdjęciu jego syn – Julian) to uśmiech losu. Ale jeśli jesteś dzieckiem gwiazdy rocka i chcesz zająć się w przyszłości zawodowo muzyką, jesteś na straconej pozycji.
Przekonuje o tym kanadyjski dokument. Pierwsze rozczarowania pojawiają się już w dzieciństwie, gdy wielu sławnych rodziców znika z domu, by szukać szczęścia w nowych związkach. Bywają i ekstremalne sytuacje, jak w przypadku Jamesa Raymonda, syna Davida Cosby’ego, muzyka folkowego. James został porzucony przez rodziców i wychowywany był przez rodzinę adopcyjną. Biologicznego ojca poznał, gdy miał 30 lat.
A jednak kiedy przychodzi pora na wybór życiowej drogi, wytrwale podążają śladami sławnych rodziców. Jednak twierdzą, że nie chcą być postrzegani jako dzieci gwiazd. Louis Ozzbourne jako didżej unikał puszczania nagrań ojca, ale gdy mu nie szło, wyjechał do Los Angeles, licząc, że zadziała magia sławnego nazwiska...