Kiepski początek Legii
Po słabym meczu stołeczna drużyna tylko zremisowała u siebie z FK Homel 0:0 w pierwszej rundzie eliminacyjnej Pucharu UEFA. Zespół Jana Urbana grał zbyt indywidualnie, by poważnie zagrozić rywalom
Druga runda kwalifikacji Pucharu UEFA znacznie oddaliła się od Warszawy. Legia pod wodzą Jana Urbana wciąż nie strzeliła bramki rywalowi z Europy w meczu o punkty (w ubiegłym roku do przerwy przegrywała z Vetrą w Wilnie 0:2). W pierwszej połowie legioniści mieli przewagę, ale w najlepszych nawet sytuacjach nie potrafili pokonać bramkarza wyjątkowo przeciętnie grającej ekipy FK Homel.
Niezły początek
Pierwszą dobrą sytuację podopieczni Urbana stworzyli sobie w ósmej minucie meczu. Mikel Arruabarrena dostał znakomite podanie, które przeleciało ponad głowami obrońców i wpadł niepilnowany w pole karne. Jednak zamiast strzelać, podbiegł do linii kińcowej i piłkę wybili obrońcy. Pięć minut później mogło być 1:0. Z rzutu rożnego dośrodkował Maciej Iwański, piłkę głową uderzył Aleksandar Vuković, jecz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta