Czatyrdach nad innymi górami
„Piłsudski był jednym z najgłębszych przeżyć mojej młodości, takim jak »Wesele« Wyspiańskiego. Był mimo wszystkich ułomności, przerostów, anachronizmów, największym bodaj mężem stanu w polskiej historii. Nie przeżywszy go, nie można było naprawdę być wolnym Polakiem” – tak pisał o Marszałku 15 lat po jego śmierci Jan Lechoń, autor najpiękniejszego wiersza o Józefie Piłsudskim.
Za czas powstania tego utworu – jednego z siedmiu zaledwie składających się na legendarny, wydany w 1920 r. tomik „Karmazynowy poemat” – przyjmuje się najczęściej listopad 1918 roku. Niektórzy badacze utrzymywali jednak, że powstał on nieco później – w styczniu 1919 r. lub o rok wcześniej, bo w 1917 roku, gdy w Warszawie odbywała się rewia w związku z powołaniem Rady Regencyjnej, a Piłsudski był więziony w Magdeburgu. Jest to niewykluczone, w końcu w „Dzienniku” poeta wyznaje, że i „Mochnackiego”, i „Piłsudskiego” pisał „w rozpaczy”. Ze względu na długość wiersza przypomnę tylko zakończenie „Piłsudskiego”:
Aż nagle na katedrze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta