Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wolności słowa nic nie grozi

04 czerwca 2009 | Publicystyka, Opinie | Piotr Winczorek
autor zdjęcia: Darek Golik
źródło: Fotorzepa

We współczesnej Polsce trudno wyobrazić sobie medialne monopole, a także skoordynowane, a przy tym skutecznie przeprowadzone akcje godzące w wolność słowa – pisze konstytucjonalista

Częste w ostatnich miesiącach stały się głosy publicystów i niektórych polityków, zwłaszcza opozycyjnych, zwracające uwagę, że wolność słowa znalazła się w Polsce w poważnym niebezpieczeństwie. Nie twierdzę, że żadnych zagrożeń dla tej wolności u nas nie ma. Z pewnością dziennikarze niemogący publikować ważnych społecznie informacji, które ich szefowie pragnęliby ukryć, lub wypowiadać opinii, których szefowie nie podzielają (zdarza się to podobno obecnie np. w TVP), mają prawo się czuć skrępowani w swojej wolności. Uzyskują przez to podstawę, by alarmować opinię publiczną i żądać zmiany redakcyjnych czy wydawniczych obyczajów.

Nożyce i ołówek

Lecz w kontekście ograniczeń wolności słowa trzeba raczej pomyśleć o pojawiających się tu i tam naciskach wywieranych przez otoczenie (czyli z reguły przez większość) na „inaczej myślących” (czyli na mniejszość np. światopoglądową, obyczajową, polityczną). Obejmują one też osoby odczuwające uzasadnioną obawę przed tymi, od których są życiowo uzależnieni (np. swymi pracodawcami czy politycznymi bossami). Wolą przeto unikać ujawniania swych rzeczywistych poglądów, niż się narażać na ostracyzm środowiskowy czy inne nieprzyjemności.

Są to często ludzie nie tyle mający zawodowy kontakt ze środkami masowej komunikacji, ile ci, którzy się nie zajmują działalnością o pisarskim, publicystycznym...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8336

Spis treści
Zamów abonament