Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Bezpieczne lokaty, ryzykowna giełda

04 czerwca 2009 | Moje Pieniądze | Beata Kalinowska
Obligacje
źródło: Rzeczpospolita
Obligacje
Akcje 20 największych spółek giełdowych
źródło: Rzeczpospolita
Akcje 20 największych spółek giełdowych
Depozyty bankowe
źródło: Rzeczpospolita
Depozyty bankowe

Podczas kryzysu finansowego także trzeba lokować wszelkie nadwyżki, choć ryzyko jest o wiele większe niż normalnie. Jeśli będziemy robili to mądrze, nie tylko łatwiej uda się nam przetrwać gorsze czasy, ale i nieźle zarobimy

– Relacja między zyskiem a ryzykiem jest prosta i niepodważalna, niczym prawo grawitacji w fizyce: nie ma zysku bez ryzyka. Im większy zysk chcemy osiągnąć, z tym większym ryzykiem musimy się liczyć – tłumaczy Roman Przasnyski, główny analityk Gold Finance.

Światowy kryzys finansowy podważył zaufanie do banków. – Ale lokaty bankowe wciąż są uznawane za bezpieczną formę lokowania kapitału. I tu też sprawdza się zasada dotycząca zysku i ryzyka – mówi Roman Przasnyski.

Jeśli popatrzymy na wysokość oferowanych odsetek, zobaczymy, że na ogół najwyższe można uzyskać w bankach mniejszych, mniej znanych, działających na naszym rynku od kilku lat. Oczywiście podlegają one takim samym przepisom i takiemu samemu nadzorowi jak pozostałe. Zdeponowane w nich pieniądze są objęte identycznymi gwarancjami Bankowego Funduszu Gwarancyjnego.

– Można w ciemno stwierdzić, że ten bank, który daje 4 proc., jest duży i działa już od kilkudziesięciu lat, a ten, który kusi 7 proc., wystartował na naszym rynku stosunkowo niedawno i wciąż musi się bardziej starać, by przyciągnąć klientów – mówi Roman Przasnyski.

Jego zdaniem tę zasadę można rozszerzyć na inne inwestycje. Jeśli bank oferuje odsetki w wysokości np. 6 proc. rocznie, a Skarb Państwa zachęca do zakupu obligacji przynoszących 5,5 proc., to – kierując się...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8336

Spis treści
Zamów abonament