Nowe ślady katastrofy airbusa
Brazylijskie lotnictwo natrafiło w środę na kolejne szczątki samolotu Airbus 330, który w poniedziałek runął do Atlantyku.
Na oceanie zauważono też plamę paliwa o długości 20 kilometrów. Elementy kadłuba znajdują się w odległości 90 kilometrów od tych odkrytych we wtorek. Może to wskazywać, że samolot rozleciał się na kawałki na dużej wysokości. Pięć okrętów brazylijskich miało w środę rozpocząć zbieranie szczątków wraku. Air France potwierdziło tymczasem, że cztery dni przed zniknięciem airbusa otrzymało anonimowy telefon z ostrzeżeniem, że na pokładzie samolotu, który miał wylecieć z Buenos Aires 27 maja, jest bomba. Samolot został sprawdzony, ale niczego nie znaleziono.