Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Porządki na niebie

18 czerwca 2009 | First Class | Jarosław Horodecki
źródło: Corbis
źródło: Corbis
źródło: Corbis

Kryzys dotyka wszystkie branże, ale lotnicza nie ma lekkiego życia już od przeszło roku. Wcześniej wykańczały ją astronomiczne ceny paliw, teraz zaś zmniejszający się popyt na latanie. Także to za niewielkie pieniądze.

Polski rynek lotniczy nie jest w złej sytuacji. O ile prognozy dla Europy na 2009 r. mówią o 4,9% spadku liczby lotów, o tyle w Polsce liczba lotów może wzrosnąć. Niewiele, bo najpewniej o 1%, ale i tak oznacza to pogorszenie kondycji. Polska Agencja Żeglugi Powietrznej zachowuje zatem urzędowy optymizm. Na całym Starym Kontynencie nie ma szans na jakikolwiek wzrost w statystykach, bo nawet według najmniej pesymistycznych przewidywań spadek liczby startów, lądowań i przelotów jest nieunikniony. Niektórzy liczą, że wyniesie najwyżej 1,5%.

Nie da się jednak ukryć, że kryzys dosięga Polski. Tyle że u nas przejawia się mniejszymi wzrostami, nie zaś spadkami. Przykład? Wystarczy spojrzeć na liczbę pasażerów, którzy przewinęli się przez nasze lotniska w 2008 r. Według danych Urzędu Lotnictwa Cywilnego w 2008 r. było to 20,6 mln osób, czyli o 8% więcej niż rok wcześniej. W 2007 r. wzrost ten był trzykrotnie większy. W tym roku zaś zawinił przede wszystkim ostatni kwartał, w którym – porównując z tym samym okresem 2007 r. – liczba pasażerów spadła o 6,5%. Stało się tak po raz pierwszy od wielu lat.

Nasz rynek lotniczy jest dość specyficzny. Głównie ze względu na zapóźnienia. U nas zatem regularnie traci nasz największy port lotniczy, czyli warszawskie Okęcie, zyskują zaś dynamicznie rozwijające się regionalne lotniska.

O...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8347

Spis treści
Zamów abonament