Do stołu podano
Zastaw się, a postaw się! To i inne porzekadła obrazują stosunek Polaków do spraw stołu. Niezależnie jednak, czy się postawimy, czy dla nas się postawią, trzeba wiedzieć, co i jak przy stole, ze stołem i do stołu...
A że sprawa ta nie jest taka oczywista, świadczą nawet przekazy historyczne. Na przykład w archiwach pałacu wilanowskiego czytamy, że za czasów pani Sieniawskiej – jednej z najbogatszych kobiet Europy – tęgie bywały uczty. Na jednej z nich pan podkomorzy „ujął naturalia ab manus i o stół niemi uderzając wielką wesołość w zgromadzeniu wywoływał”.
Savoir-vivre przy stole!!! Cóż, śmiesznie i straszno! Ale zostawmy historię historykom. Sami tym czasem sprawdźmy naszą współczesną wiedzę na ten temat! Dowodów na to, że WIEMY, możemy dostarczać właściwie przez cały dzień, ponieważ od południa do późnego wieczoru znajdujemy ku temu wiele stołowych okazji. Tak więc od 12.30 do 14.30 możemy zostać zaproszeni na śniadanie.
Około godziny 16.30 kilka chwil (20–25 minut) zajmie nam kawa lub herbata u bliższych lub dalszych znajomych. Już od godziny 19.00 mogą spotkać nas przyjemności bufetowego obiadu. Za to około 20.00 podczas uroczystej kolacji/obiadu (te dwie okoliczności występują zamiennie i co ważne, niewiele się od siebie różnią) czeka nas niebywała okazja do sprawdzianu grzeczności. Zaczynamy?
Po pierwsze, postawmy sobie pytanie, czym drzwi restauracyjne różnią się od innych drzwi? Na pozór takie same. Panowie przepuszczają przez nie panie. Natomiast po ich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta