Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Klęska projektu „ciepłej wody”

18 czerwca 2009 | Publicystyka, Opinie | Artur Bazak
Robert Krasowski
autor zdjęcia: Witold Rozbicki
źródło: reporter
Robert Krasowski
Cezary Michalski (fot: Grzegorz Jakubowski)
źródło: PAP
Cezary Michalski (fot: Grzegorz Jakubowski)

Losy „Dziennika” to kronika upadku pewnego typu konserwatyzmu, który nazwać można laickim. Jak się okazało, amatorów takiej wizji świata nie ma w Polsce wielu – pisze publicysta „Teologii Politycznej”

Rezygnacja Roberta Krasowskiego z kierowania „Dziennikiem” po nieco ponad trzech latach istnienia na rynku prasowym to nie tylko jego osobista porażka jako redaktora naczelnego nowej gazety codziennej. To przede wszystkim klęska pewnego projektu modernizacji, którego narzędziem miało być wpływowe, ogólnopolskie medium, wydawane przez zachodnioeuropejski koncern prasowy.

Śmiem twierdzić, że los „Dziennika” został już przesądzony w momencie powierzenia projektu stworzenia dużej codziennej gazety twórcom „Europy” – inteligenckiego dodatku do „Faktu”, wydawanego też przez Axel Springer. Robert Krasowski, Cezary Michalski, Maciej Nowicki i Jan Wróbel znakomicie sprawdzali się w roli redaktorów ambitnego tygodnika idei, na łamach którego prowadzili długie rozmowy z intelektualistami światowego formatu. Ale nawet wzmocnieni gronem kolegów i koleżanek z „Faktu”, „Newsweeka” oraz dawnego „Życia” nie sprostali zadaniu stworzenia nowej „Wyborczej”, jakie postawił przed nimi niemiecki wydawca.

I to pomimo realnych sukcesów dziennikarskich, zwłaszcza działu śledczego (afera z corhydronem), przełomowych tekstów, które zapisały się w historii polskiej publicystyki („Koniec Polski Kiszczaka i Michnika” Macieja Rybińskiego), tygodnika idei „Europa”, od którego wielu myślących ludzi w tym kraju rozpoczynało weekendową prasówkę, jedynego dodatku kulturalnego...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8347

Spis treści
Zamów abonament