Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Sejm ma zły pomysł na NIK

18 czerwca 2009 | Kraj | Eliza Olczyk Grażyna Zawadka
Nie należałem do żadnej partii – zaznacza Jacek Jezierski
autor zdjęcia: Jakub Ostałowski
źródło: Fotorzepa
Nie należałem do żadnej partii – zaznacza Jacek Jezierski

Wiceprezesem Izby mogłaby zostać osoba z politycznego nadania – mówi szef NIK o planach PO i PSL Jacek Jezierski

Rz: Sejm pracuje nad nowelizacją ustawy o NIK. Wyraża się pan o niej krytycznie.

Jacek Jezierski, prezes NIK: To złe rozwiązania. Nowy sposób powoływania i odwoływania wiceprezesów Izby, udział przedstawicieli marszałka Sejmu w komisjach konkursowych wybierających dyrektorów i wicedyrektorów czy proponowany audyt naszej działalności mogą doprowadzić do utraty niezależności i samodzielności Izby. A są one podstawowymi atrybutami najwyższego organu kontroli. To może wpłynąć na pogorszenie wyników naszej pracy.

Co wspólnego ma wybór wiceprezesów z pracą kontrolerów?

Jeżeli marszałek Sejmu będzie mógł powoływać wiceprezesów Izby bez udziału prezesa – a taką możliwość stwarza proponowana nowelizacja – to do Izby mogą trafić osoby nieprzygotowane. Bo w proponowanych zmianach wiceprezesom nie stawia się wymogów, które dotyczą wszystkich innych pracowników Izby. Można więc sobie wyobrazić, że wiceprezesem zostanie osoba z politycznego nadania, bez wyższego wykształcenia, a nawet mająca na koncie prawomocny wyrok. I taki wiceprezes pełniłby swój urząd przez pięć lat, bo byłby praktycznie nieodwoływalny. Nawet gdy rażąco naruszy swoje obowiązki, np. łamiąc zasadę bezstronności. Można by go odwołać tylko wtedy, gdy w czasie swojej kadencji zostałby skazany prawomocnym wyrokiem. Trudno mi sobie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8347

Spis treści
Zamów abonament