Rzut pilotem: Serial nie żyje
Pamiętacie państwo film „Dzień świstaka”, którego bohater codziennie przeżywa dokładnie to samo? Kto nie widział, polecam, bo rzecz jest zabawna. Tyle że tam biedak ostatecznie wyrywa się z pętli czasu, a przy okazji udaje mu się uwieść piękną Andie MacDowell.
A jakie korzyści płyną z wakacji, gdy po włączeniu telewizora czujemy się jak podmiot liryczny piosenki Edwarda Stachury, i nie wiemy już, „jaka epoka, jaki wiek, jaki rok, jaki miesiąc, jaki dzień i jaka godzina kończy się, a jaka zaczyna...”.
Seriale, które zawsze leciały wieczorem, teraz są rano. Do tego wszystkie opowiadają albo o życiu w socjalizmie, albo z socjalistycznego punktu widzenia opisują okupację.
W „Czterdziestolatku” nadal budują Trasę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta