Od roweru do rakiety
Amerykański stan Ohio reklamuje się jako miejsce, w którym narodziło się lotnictwo. Informują o tym nawet tablice rejestracyjne samochodów. A błękitne niebo zawsze rozcinają tu smugi samolotów
W bazie lotniczej Dayton znajduje się największe i najstarsze na świecie muzeum wojskowych sił powietrznych. Stoją tu maszyny, które tworzyły historię ostatniego stulecia.
Leżące w Ohio Dayton rozsławili bracia Wright: Orvill i Wilbur. Tutaj mieszkali i produkowali rowery. Ale marzyli o lataniu. Zmajstrowali więc pierwszy samolot z silnikiem. W powietrze wzniósł się 17 grudnia 1903 r. Zniszczył go wiatr, kiedy stał na ziemi. W muzeum znajduje się jego strzęp.
Bracia uparcie konstruowali kolejne maszyny i przekonywali armię amerykańską do kupienia ich wynalazku. Wreszcie 100 lat temu udało im się sprzedać lekki dwupłatowiec bez kabiny. Tak narodziło się lotnictwo wojskowe i cały związany z nim przemysł.
W ogromnych hangarach powstałego w 1923 r. National Museum of The U.S. Air Force i pod gołym niebem znajduje się dziś około 400 eksponatów, które ilustrują dzieje opanowywania przestworzy przez człowieka: od balonów, samolotów i helikopterów po pojazdy kosmiczne, rakiety i pociski balistyczne. Muzeum szczyci się też tym, że „przechowuje ich opowieści”; dokumentuje wyczyny asów lotnictwa, nawet jeśli walczyli po przeciwnej stronie.
Baron w burakach
Ten pilot ma w Dayton wystawę, choć był wrogiem. Z jego powodu średni czas przeżycia w powietrzu pilotów aliantów spadł trzykrotnie – zestrzelił ponad 80...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta