Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Czasem po prostu sunie się po fali

14 sierpnia 2009 | piątek+ | Leo Walotek-Scheidegger
źródło: DPA

Siegmund Mainka niemiecki złoty medalista z ostatniej paraolimpiady w Pekinie

Niepełnosprawni są w Polsce kojarzeni z lekką atletyką, szermierką, koszykówką albo badmintonem.

W tym ostatnim był pan wielokrotnym mistrzem Niemiec. Ale jak to możliwe, że niepełnosprawny może również żeglować?

Siegmund Mainka: My wszystko potrafimy. Robimy to – czasem – tylko trochę wolniej niż ludzie zdrowi (śmiech). Na pierwszy rzut oka zadziwia załoga, w której sternik ma jedną sprawną dłoń, a szotowi zajmujący się refowaniem żagli są po obustronnej amputacji nóg albo sparaliżowani od pasa w dół. Ale, jak widać, da się z tym również zdobyć olimpijski złoty medal. Jachty są naturalnie lekko dostosowane do naszych ograniczeń. Ale w perfekcyjnym zgraniu z naturą i łodzią nikt nam już nie pomoże. Tutaj jesteśmy tak samo skazani na doświadczenie i przysłowiowy nos skipera jak choćby załoga...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8396

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament