Mafia przy dzikich straganach
Nielegalny handel na Sadybie kontroluje Krzysztof F. z Piotrkowa Trybunalskiego. To jego ludzi zatrzymała policja. On sam pojawił się na Bonifacego tylko na chwilę, w jeepie.
W środę na rogu Powsińskiej i św. Bonifacego strażnicy miejscy likwidowali nielegalne stragany z owocami. Doszło do bijatyki z handlarzami, którzy sami zniszczyli towar, bo nie chcieli go oddać. W trakcie burdy ranny został jeden strażnik. Przebywa w szpitalu z urazem kręgosłupa.
Trzech handlarzy zatrzymała policja. Andrzej M. (41 lat, jest zameldowany we wsi pod Wyszkowem), jego brat Patryk M. (17 lat) oraz Marek P. (23 lata, pochodzi spod Radomia) usłyszeli zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy policji i straży miejskiej. Grozi im do trzech lat więzienia.
Boss z kartoteką
Zatrzymani mężczyźni zostali zwerbowani do prowadzenia nielegalnego handlu na ulicy przez Krzysztofa F., mieszkańca...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta