Zatrzymany w Orlando
Rozpoczyna się kolejny sezon największej na świecie koszykarskiej ligi. Tytułu bronią Los Angeles Lakers, którzy w tegorocznym finale NBA łatwo wygrali z Orlando Magic.
Kibicowaliśmy Magic, bo jednym z zawodników tej drużyny był Marcin Gortat. Lakers okazali się zbyt mocni dla koszykarzy z Orlando. Jedno zwycięstwo w finałowej serii – to wszystko, na co ich było stać. Gortat, wypełniający przez cały miniony sezon rolę rezerwowego środkowego, chciał w letniej przerwie przenieść się do zespołu, w którym miałby szanse zostać podstawowym graczem podkoszowym.
Miał taką propozycję (z Dallas Mavericks), gotów był z niej skorzystać, ale ostatnie słowo należało do dotychczasowego pracodawcy. Magic wyrównali finansową ofertę Mavericks i – zgodnie z regulaminem ligi – zablokowali transfer Gortata. Polak znów grać będzie w Orlando, znów jako zastępca gwiazdora Dwighta Howarda. Na otarcie łez – zarobi znacznie więcej.
0.30 | canal+ sport | wtorek