Wspomnienia
Lech Kaczyński, prezydent RP
Był prześmiewcą, ale tak naprawdę interesowała go Polska. Była jego namiętnością. Pasji opisywania rzeczy ważnych dowcipnie i ciekawie poświęcił wiele lat życia. Chciał, by nasz kraj funkcjonował normalnie. Piętnował to, co złe i szkodliwe. Jego przenikliwe obserwacje opisane piórem satyryka pomagały lepiej zrozumieć polską rzeczywistość.
Był postacią wybitną i niezależną. Za swą postawę zapłacił utratą wolności w okresie stanu wojennego i emigracyjną tułaczką. Gdy wrócił do wolnego już kraju, nie zrezygnował z piętnowania niegodziwości. Zawsze ciepły i bezpośredni, podczas wspólnych rozmów i debat w Lucieniu czy Belwederze przypominał, by nigdy nie rezygnować z zasad.
Grzegorz Miecugow, dziennikarz TVN
Znałem go dłużej, niż on mnie, ponieważ byłem jego czytelnikiem, kiedy pisywał jeszcze w „itd”. Stałem się jego fanem, bo miał bardzo dobre pióro i taką lekkość, której każdy, kto pisze, mógłby mu zazdrościć.Osobiście poznałem go jakieś dziesięć lat temu i było dla mnie zaszczytem, że mówiliśmy sobie po imieniu. Charakteryzowała go cecha potrzebna rasowemu dziennikarzowi – był przekorny, nie szedł za stadem. Czasami walił prosto z mostu tak, że człowiekowi spadały kapcie z nóg. Piekielnie inteligentny i niezwykle dowcipny. W jego tekstach było troszkę abstrakcyjnego dowcipu i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta