Moje kategoryczne nie
Lawinę pochwał zebrała Agnieszka Radwańska za występ w Indian Wells.
W jednym z czterech największych turniejów cyklu WTA Polka ogrywała znane rywalki w imponującym stylu, nie miała problemów z serwisem, długimi wymianami czy z mocnym, kończącym uderzaniem piłek. Ponieważ spryt, taktyka oraz odbicia nietypowe to była zawsze jej silna strona, schematyczne aż do bólu przeciwniczki nie były w stanie wyrwać choć seta. Dopiero w półfinale najbliższa przyjaciółka Dunka Caroline Wozniacki jako...
Archiwum to wszystkie treści publikowane w "Rzeczpospolitej" od 1993 roku.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta