Piekło Północy
Rozgrywany od 1896 roku z Paryża (a właściwie z Compiegne) do Rubaix jeden z najsłynniejszych klasycznych jednodniowych wyścigów kolarskich ma nieoficjalną nazwę „Piekła Północy”. Wszyscy wiedzą dlaczego – na 259 km trasy aż 55 km wiedzie po kocich łbach, czyli brukowej kostce, czasami pochodzącej jeszcze z XIX wieku. Częste upadki, niekiedy jazda w błocie i finisz na betonowym torze kolarskim w Rubaix to także wyróżniki tego wyścigu dla najwytrwalszych z wytrwałych. Puchar za zwycięstwo to sześcienny kawał szorstkiego granitu, trudno o lepszą pamiątkę. W ubiegłym roku wygrał Belg Tom Boonen. Polakom nigdy nie udało się być na podium, najwyżej sklasyfikowano Joachima Halupczoka (1990) i Zbigniewa Sprucha (1999), obu na 14. miejscu.
14.30 | EUROSPORT | NIEDZIELA