Wszystko zależy od Napieralskiego
Obawiam się, że frekwencja będzie niska. Połowa Polaków nie czuje się obywatelami – twierdzi socjolog, członek komitetu honorowego Bronisława Komorowskiego, w rozmowie z Małgorzatą Subotić
Rz: Będzie druga tura?
Wszystko wskazuje na to, że będzie.
A co konkretnie na to wskazuje?
Tendencje w pomiarach sondażowych. W ostatnim czasie obaj główni kandydaci Bronisław Komorowski i Jarosław Kaczyński zbliżają się do siebie.
Co jest tego powodem?
Powodów jest zapewne kilka. Sondażowe zmiany w poparciu dla Komorowskiego mieszczą się w granicach błędu statystycznego. Ale generalnie rośnie poparcie dla Kaczyńskiego. Myślę, że duża część wyborców niezdecydowanych, kierując się odruchem współczucia po tragedii smoleńskiej, postanowiła poprzeć Jarosława Kaczyńskiego.
Ale ja tego nie rozumiem. Odruch współczucia narasta z czasem? Im więcej czasu upłynęło od tragedii, tym współczucie jest większe?
Żeby wykrystalizowały się poglądy, potrzeba czasu. A w tej chwili, na finiszu pierwszej tury główni rywale, czyli Komorowski i Kaczyński, walczą o głosy niezdecydowanych. Decyzji ludzi, którzy ją podjęli, już nie zmienią.
Tych zdecydowanych nie jest chyba tak dużo?
Oj, dużo. Sondaże w tym sensie nie są miarodajne, że nie mówią o ludziach, którzy np. nie chcą ujawniać swoich sympatii. Tych niezdecydowanych jest o wiele więcej. Przynajmniej kilkanaście procent. Tak wynika z pogłębionych badań.
Co mogłoby się stać, by ci wyborcy zagłosowali na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta