Polityka wzrostu i zarostu
Od A jak autorytety do Z jak zwierzęta. Alfabet strategicznych problemów polskiej polityki. Czyli: czy prezydentem może być osoba strzelająca do zwierząt? Albo osoba hodująca zwierzęta futerkowe? – kampanii wyborczej przyjrzał się publicysta „Rzeczpospolitej”
N – jak nuda. Każdy zwykły alfabet zaczyna się nie od tej litery. Jednak obserwujemy wyjątkowo nienormalną kampanię wyborczą, więc trzeba zacząć od czegoś innego. Zatem: N jak nuda.
A – jak autorytety. Czyli ludzie, którym wolno dużo więcej niż zwykłym obywatelom. Z definicji wspierają tylko jednego kandydata, inni nie powinni nawet na to liczyć. Zresztą autorytet wspierający pozostałych kandydatów przestaje nim być. Jak rozpoznać oryginalny, niepodrabiany autorytet? Należy się zapoznać z listą uczestników spotkania w warszawskich Łazienkach 16 maja 2010r. oraz z ich wypowiedziami na temat kandydata strony przeciwnej.
B – jak Bartek. Rosnący w Świętokrzyskiem dąb Bartek jest ponoć najstarszym i największym drzewem w Polsce. Ma prawie 1000 lat i został posadzony przez Jarosława Kaczyńskiego. Tak przynajmniej wynika ze spotu kandydata PiS. Sztab kandydata PO nie zdezawuował tej wiadomości, koncentrując się na pokazywaniu w swoich spotach równie czcigodnej czereśni. Owoce z tego drzewa jadła matka Bronisława Komorowskiego, nosząc w swym łonie obecnego p.o. prezydenta.
C – jak ciamciaramcia. Według Romana Giertycha taki jest kandydat PO. Nie wiemy, jaki według kandydata jest Giertych, ale tak się składa, że wyborcy zauważają w sondażach ciamciaramcię Komorowskiego, a całkowicie zapomnieli o „twardzielu” Giertychu.
D – jak debata. Patrz: nuda, uniki.
E – jak euro. Czy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta