Komiczny talent, laboratorium i koniec świata
„Polska szuka swojego humoru, komedii, swojego stylu wygłupów” – uznał dramaturg Michał Walczak. I postanowił Polsce w tych poszukiwaniach pomóc – na razie raz w miesiącu.
Zapowiada więc wieczory nowoczesnego kabaretu, „w którym twórcy, uwolnieni od presji i odpowiedzialności poważnego teatru, będą mieli szansę na natychmiastową próbę talentu, komicznego warsztatu i wyobraźni”. Brzmi ciekawie? Ten, kto uważa, że tak, powinien w czwartek o godz. 19 zasiąść na widowni Laboratorium Dramatu (ul. Olesińska 21). I sprawdzić, co się kryje pod tytułem „Kabaret na koniec świata”.