Chleb sprzedamy, ale telewizor niekoniecznie
Zakaz pracy sklepów nie ogranicza się tylko do świąt. Nie powinny one także funkcjonować w niedziele. Wyjątek dotyczy placówek działających ze względu na ich użyteczność społeczną i zaspokajanie codziennych potrzeb ludności
Wprowadzeniu przed trzema laty ustawowego zakazu wykonywania pracy w placówkach handlowych w święta towarzyszyła gorąca dyskusja. Koncentrowała się na wykładni przepisów ustanawiających ten zakaz, tj. art. 1519a § 1 i 2 k.p.
W debatach rozstrząsano szczególnie pojęcie „placówki handlowej”, a jednym z ich owoców była twórcza wykładnia, jednoznacznego przecież, zakazu. Ta interpretacja uchroniła nas jednak przed dezorganizacją życia społecznego.
To właśnie dzięki niej możemy w święta tankować paliwo na stacjach benzynowych, które na wszelki wypadek zaliczono do placówek usługowych, a nie handlowych, czy kupować warzywa na straganach, bo „stragan to nie placówka handlowa”.
Kryteria ważności
Dyskusja zdominowana...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta