Atomowa energia po Fukushimie
O energetyce jądrowej, także w Polsce, mówi Daniel S. Lipman, wiceprezes Westinghouse
Rz: Awaria w Fukushimie podzieliła Europę – jedne kraje chcą zamykać stare elektrownie atomowe, inne, jak Polska – są nadal zainteresowane ich budową. Komisja Europejska zaleca testy bezpieczeństwa. Jak pan to ocenia?
Daniel S. Lipman: Testy bezpieczeństwa w istniejących elektrowniach to słuszne posunięcie. Może reakcja niektórych polityków była emocjonalna, ale to, co się stało w Japonii, to też dobry moment, by przystanąć i zastanowić się, co dalej z technologią, w jakim kierunku powinna pójść. Warto jednak podejmować decyzje co do przyszłych projektów nuklearnych jak i losów istniejących elektrowni pod wpływem dobrej, rzetelnej oceny, a nie pod wpływem strachu. Ale też trzeba pamiętać, że elektrownie japońskie tak naprawdę dobrze przetrwały trzęsienie ziemi, choć wszystko wokół uległo zniszczeniu, i dopiero tsunami spowodowało uszkodzenia rdzenia i problemy. Nikt nie był w stanie przewidzieć takiego scenariusza, nawet w Japonii.
Szwajcaria i inni analizują, czy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta