Ratko Mladić schwytany po 16 latach
Na sumieniu ma masakrę 8 tysięcy Muzułmanów w Srebrenicy. Za jego głowę wyznaczono 10 mln euro nagrody
Przez ostatnie lata Mladić miał się ukrywać w jaskiniach, bunkrach, a nawet monastyrach. Rzekomo widziano go w wojskowych schronach, a nawet w górach, gdzie podobno wypasał owce. Miał być w Serbii, Republice Serbskiej w Bośni i Hercegowinie, Czarnogórze, Rosji, Rumunii, a nawet w Chinach, dokąd na targi biznesowe trzy lata temu udał się jego syn. "Czy pojechał odwiedzić ojca?" – pytały wtedy media.
Generał Ratko Mladić – uważany przez międzynarodowy trybunał w Hadze za jednego z największych bałkańskich zbrodniarzy – był jednak znacznie bliżej. W domu swojego kuzyna w małej wiosce Lazarevo, zaledwie 65 kilometrów od Belgradu. W dodatku nie zmienił wyglądu, nie zapuścił nawet brody, jedynie bardzo się postarzał. Gdy wczoraj o 5.30 rano policja wkroczyła do budynku, 70-letni "Rzeźnik z Bałkanów" nie stawiał oporu.
– Na jego miejscu w takiej sytuacji popełniłbym samobójstwo. Jak prawdziwy oficer, który ma honor. Ale przede wszystkim już dawno oddałbym się w ręce trybunału – mówi "Rz" serbski politolog Darko Trifunović.
Mladić był prawą ręką Radovana Karadżicia, przywódcy bośniackich Serbów
Podczas wojny na Bałkanach Mladić był prawą ręką Radovana Karadżicia, przywódcy bośniackich Serbów, który trafił do Hagi również po kilkunastu latach ukrywania się. Ale to Mladić...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta