Darmowe obiadki dla zatrudnionych tylko w zakładowej jadłodajni
W ofertach kierowanych do firm i zachęcających, by kupiły bony żywieniowe swoim pracownikom, często jest wzmianka o ich zwolnieniu ze składek na ZUS. Wiara w te zapewnienia może się okazać bardzo kosztowna
Firmy zastanawiające się nad zakupem bonów żywieniowych dla swoich pracowników sygnalizują, że docierają do nich sprzeczne informacje w kontekście ich zwolnienia ze składek na ubezpieczenia społeczne.
W szczególności dotyczy to sytuacji, kiedy bony uprawniają także do zakupu produktów spożywczych w sklepach i marketach.
O ile bowiem nie ma wątpliwości, że ze zwolnienia korzystają kupony podlegające realizacji wyłącznie w punktach gastronomicznych (stołówkach zakładowych, barach czy restauracjach), o tyle nie ma pewności, czy zwolnienie to rozciąga się na zakup produktów żywnościowych w sklepach i marketach.
Przedmiotem sporu jest interpretacja przepisu § 2 ust. 1 pkt 11 rozporządzenia ministra pracy i polityki socjalnej z 18 grudnia 1998 w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe (DzU nr 161, poz. 1106 ze zm.; dalej rozporządzenie składkowe).
Zgodnie z tym przepisem nie trzeba płacić danin na ZUS od wartości finansowanych przez pracodawcę posiłków dla podwładnych, jeśli nie mają oni prawa do ekwiwalentu z tego tytułu. Zwolnienie obejmuje posiłki do wartości 190 zł miesięcznie. Z literalnego brzmienia tego przepisu nie wynika, aby kupon musiał być realizowany wyłącznie w punktach gastronomicznych.
Znaczenie potoczne...
Wydaje się, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta