Zabójca ma wrócić za kraty
Marek P., który w maju tego roku zadźgał nożem swojego sąsiada, wróci do aresztu. Tak zdecydował wczoraj sąd apelacyjny, który rozpatrywał zażalenie wołomińskiej prokuratury na nieprzedłużenie aresztu dla Marka P. przez sędzię Barbarę Piwnik. Uznała ona, że nie ma obaw, by podejrzany utrudniał śledztwo, więc mężczyzna na rozpoczęcie procesu mógł czekać na wolności. Marek P. nie był dotąd jeszcze poddany obserwacji psychiatrycznej, którą już zleciła prokuratura. Rodzina ofiary obawiała się, że sąsiad, z którym byli w konflikcie, może zagrażać jej bezpieczeństwu. Pełnomocnik rodziny wystąpił nawet o ochronę do policji. Marek P. wróci za kraty, gdy tylko decyzja sądu trafi do prokuratury, która zleci jej wykonanie miejscowej policji.