Czy złą ustawę powinien zastąpić nowy kodeks
Tylko napisane od początku przepisy przywrócą równowagę między zamawiającymi a wykonawcami i zwiększą przejrzystość publicznych zakupów.
Prawa zamówień publicznych nie da się już poprawić, trzeba je napisać od nowa – alarmuje coraz więcej ekspertów. Ustawę ma ocenić Komitet stały Rady Ministrów. Poseł PO Adam Szejnfeld uważa, że ocena ta może stać się podstawą rozpoczęcia prac nad zupełnie nową ustawą. Jaka miałaby być?
Swoboda a procedury
– Powinna być lżejsza, mniej kazuistyczna, a przede wszystkim otwierać zamówienia na rozstrzyganie ich racjonalnym bilansem jakości i ceny, a nie tylko wartości ofert – mówi Szejnfeld. – Powinniśmy też w zwiększyć swobodę stron, zwłaszcza na etapie po rozstrzygnięciu przetargu. Oczywiście w granicach dyrektyw unijnych, którymi jesteśmy związani. Ważne jest utrzymanie symetrii praw i obowiązków stron umowy – dodaje poseł. Jego zdaniem punktem ciężkości zamówień powinna być jak największa transparentność.
– Zamówienia powinny być w równym stopniu dostępne wszystkim zainteresowanym, a wiedza opinii...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta