Firmy zaczną zatrudniać, ale wciąż na własnych warunkach
Przybędzie etatów, ubędzie bezrobotnych, a płace zaczną rosnąć szybciej niż obecnie. To optymistyczne prognozy na przyszły rok, ale poprawa będzie powolna.
W tym roku przeciętne wynagrodzenia Polaków może zwiększyć się o ok. 3,2 proc. Jeśli takie prognozy się sprawdzą, będzie to najniższy nominalny wzrost od 2003 r.
Trochę lepiej ma być w przyszłym roku. Ekonomiści przewidują, że średnia płaca wzrośnie o 3,5–4 proc. – Najwyższych zwyżek wśród większych przedsiębiorstw można się spodziewać w firmach związanych z energetyką, świadczących usługi dla innych firm, a także hotelarstwie i gastronomii – uważa Karolina Sędzimir, ekonomistka PKO BP. W tych dwóch ostatnich sekcjach zmiany będą jednak głównie pochodną wzrostu o 5 proc. płacy minimalnej – do 1680 zł.
Prognozowane podwyżki płac na 2014 r....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta