Z obcego na nasze
Zasady. Nawet osoby swobodnie posługujące się polszczyzną, o ile nie są zawodowymi tłumaczami, postawione przed koniecznością przetłumaczenia albo zacytowania fragmentu tekstu obcojęzycznego zaczynają kurczowo trzymać się oryginału – ze szkodą dla polskiego odbiorcy.
Jest wiele mitów na temat tłumaczenia, ale najbardziej rozpowszechnione są chyba dwa. Pierwszy to ten, że osoba znająca język obcy z natury rzeczy umie też przetłumaczyć tekst z tego języka na język polski (albo, co gorsza, w drugą stronę). Drugi to ten, że tłumaczenie musi być wierne, to znaczy wszystkie słowa z tekstu wyjściowego muszą się znaleźć w tekście docelowym, i to w tej samej kolejności. Tymczasem to najskuteczniejszy sposób, by lekki i przystępny tekst obcojęzyczny po przetłumaczeniu stał się sztuczny, drętwy i niezrozumiały.
Co autor miał na myśli
Wedle klasycznej definicji tłumaczenie tekstu polega na sformułowaniu w innym języku tekstu, który wywoływałby u odbiorców skojarzenia takie same lub bardzo zbliżone do tych, które u odbiorców wywoływał...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta