Wyroki trudno wykonalne
Opieszałość zamawiających w wykonaniu orzeczeń Krajowej Izby Odwoławczej stanowi wyraz głębokiej niegospodarności – piszą prawnicy.
Matylda Kraszewska i Marek Sterniczuk
Coraz częstszą praktyką zamawiających, z którą mierzą się wykonawcy w postępowaniach o udzielenie zamówień publicznych, jest odwlekanie wykonywania wyroków Izby w przegranych przez zamawiających sprawach. Dzieje się tak z uwagi na brak jednoznacznych regulacji obligujących zamawiających do realizacji nakazów Krajowej Izby Odwoławczej (dalej KIO lub Izba) w określonym terminie lub w określony sposób.
Początek sporu
Najczęściej problemy pojawiają się po wyborze oferty najkorzystniejszej, kiedy to uczestnicy postępowań bardzo dokładnie weryfikują ich ocenę i zasadność samego wyboru. Teoretycznie na tym etapie postępowania wygrana przed KIO powinna być dla odwołującego się wykonawcy równoznaczna z ponowną szansą na uzyskanie kontraktu i na realizację zamówienia. Rzeczywistość zamówieniowa wygląda jednak inaczej, a niektórym zamawiającym ciężko przychodzi pogodzenie się z innym wyborem niż pierwotnie dokonany.
Każdy z prawników, który wygrał dla swojego klienta sprawę przed KIO, wie, że korzystny wyrok nie oznacza jego automatycznego i niezwłocznego wykonania przez zamawiającego, a dla wykonawcy podpisania i następnie przystąpienia do realizacji umowy. Nawet jeśli zamawiający nie zdecyduje się na wniesienie skargi na wyrok KIO do sądu okręgowego, faktyczne uzyskanie kontraktu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta