Pasja większa niż przeciwności
Złoty medal mistrzostw świata Michała Kwiatkowskiego nie wziął się znikąd.
– Nawet nie chcę wracać do tych chwil. Były to najgorsze dni w mojej karierze. Myślałem, że zerwę z kolarstwem. Że będę musiał zrezygnować ze wszystkiego, co dotychczas osiągnąłem. Było mi naprawdę ciężko – wspominał przed rokiem.
W 2009 roku nowy mistrz świata wyjechał do Włoch. Nie sam – razem z nim zdobywać kolarskie szlify wyemigrowało kilku kolegów, znajomy trener. Zetknięcie z europejską rzeczywistością było dla Kwiatkowskiego bolesne. Włoski sponsor półamatorskiego zespołu wymagał dziesiątków startów i samych zwycięstw. Nie dał czasu na aklimatyzację, nie pozwalał na błędy. Kolarze mieszkali w spartańskich warunkach. Wszystkiego się odechciewało, także kontynuowania życiowej pasji. U Kwiatkowskiego okazała się silniejsza jednak niż wszelkie trudności. – Nie chciałem zaprzepaścić dotychczasowego dorobku – wspominał. I jak się okazało, wielkiej kariery.
Blask juniora
Już wtedy sportowy życiorys nastolatka w kilku rubrykach świecił blaskiem złota – złoty medal mistrzostw Europy juniorów ze startu wspólnego i na czas, mistrzostwo świata w czasówce, wygrana w juniorskim Wyścigu Pokoju. – Z niesamowitą łatwością pokonywał kolejne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta