Poczta i InPost mogą zakopać topór wojenny
Dwóch największych krajowych operatorów pocztowych rozpoczyna negocjacje o współpracy.
michał duszczyk
Jeszcze do niedawna wydawało się to nierealne, ale – jak ustaliła „Rz – wszystko wskazuje na to, że konkurenci usiądą przy jednym stole. W środę ruszą rozmowy między państwową Pocztą Polską (PP) a związaną z grupą Integer.pl spółką InPost. Obie strony mają zapomnieć o dotychczasowej zajadłej walce o rynek i rozmawiać o wspólnym użytkowaniu placówek pocztowych.
Ostatnia mila
– Współpraca zawsze jest lepsza od wojny. Pierwsze jaskółki mówią o tym, że jest wola rozmów ze strony Poczty – mówi nam Rafał Brzoska, prezes Integera. – Liczę, że będą to rozmowy konstruktywne, a nie tylko takie, które będą zasłoną dymną. Nie mam wątpliwości, że obydwa środowiska – operatorzy prywatni i operator państwowy – na współpracy mogą tylko skorzystać – dodaje Brzoska.
Jak się dowiedzieliśmy, negocjacje mają dotyczyć tzw. ostatniej mili, czyli najbardziej kosztownego etapu dostarczania przesyłek – od sortowni do...
Archiwum to wszystkie treści publikowane w "Rzeczpospolitej" od 1993 roku.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta