Francuska burżuazja pod ostrzałem
Rząd chce odebrać przywileje komornikom, taksówkarzom, optykom, piekarzom i 34 innym zawodom regulowanym. Jeśli się uda, dochody Francuzów wzrosną o 6 mld euro rocznie.
Kupić lekarstwa będzie dziś we francuskich miastach bardzo trudno.
– Po raz pierwszy od 25 lat udało nam się przekonać właścicieli niemal wszystkich aptek do strajku – cieszy się przewodniczący związku zawodowego farmaceutów Gilles Bonnefond.
Rząd wymógł jedynie, aby w każdym departamencie sprzedaż utrzymało od 10 do 20 punktów, i to tylko w nagłych przypadkach. Aptekarze murem stają przeciw próbie reform podjętej przez rząd Manuela Vallsa, bo mają bardzo dużo do stracenia: średnia marża zysku aptek ze sprzedaży leków, które nie są refundowane, wynosi aż 34 proc. To może się jednak zmienić, jeśli prawo do takiej sprzedaży będą miały już nie tylko apteki, ale także...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta