Likwidacja realna, ale wybór nietrafiony
Rzeczywiste skasowanie stanowiska pracy to za mało, aby uznać wypowiedzenie za uzasadnione. Dodatkowo szef powinien wykazać, dlaczego pożegnał tę, a nie inną osobę.
Zgodnie z art. 30 § 4 k.p. oświadczenie pracodawcy o wypowiedzeniu umowy na czas nieokreślony ma zawierać przyczynę tłumaczącą taką decyzję. Jeśli sąd pracy ustali, że takie wymówienie było nieuzasadnione lub naruszało przepisy o wypowiadaniu umów o pracę, stosownie do żądania pracownika orzeka o jego bezskuteczności, a jeżeli umowa już się rozwiązała – o przywróceniu do pracy na poprzednich warunkach albo o odszkodowaniu.
Sztuka przewidywania
Dlatego zanim szef wręczy podwładnemu wypowiedzenie, powinien liczyć się z tym, że sprawa może mieć dalszy ciąg przed sądem pracy. Warto więc zadać sobie pytanie, czy uda się tam obronić decyzję o wymówieniu. Jego przyczyna musi być starannie dobrana i wszechstronnie analizowana, zarówno co do podstaw, jak i doboru żegnanej osoby.
Z pozoru najprostszym powodem zwolnienia, jeśli nie ma innych podstaw, jest likwidacja stanowiska pracy. Gdy w rzeczywistości do niej nie dochodzi, przyczynę wskazaną w wymówieniu należy uznać za nieprawdziwą. Z pozorną likwidacją stanowiska mamy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta