Umiejętne połączenie akcji z obligacjami
To dobry pomysł na inwestycje, kiedy sytuacja jest niepewna. Ale nie wszystkim udaje si osiągać dobre wyniki.
kinga Żelazek
W ubiegłym roku klienci wypłacali środki z funduszy, które w portfelach trzymały polskie akcje, ponieważ koniunktura na warszawskiej giełdzie była słaba. Z funduszy zrównoważonych wycofano wówczas aż 1370 mln zł, a z funduszy stabilnego wzrostu 54 mln zł.
Jednak okazało się, że te ostatnie były dobrym pomysłem inwestycyjnym i średnio w ciągu roku zyskały 5,2 proc. Natomiast wynik funduszy zrównoważonych to 2,3 proc. Dla porównania w tym samym czasie, fundusze akcji straciły ok. 1 proc., a fundusze obligacji były na plusie 8,6 proc. Hossa na rynku obligacji sprawiła, że najlepsze wyniki zanotowały te fundusze mieszane (inwestujące zarówno w akcje, jak i obligacje), które miały w portfelach duży udział papierów dłużnych, czyli fundusze stabilnego wzrostu (obligacje stanowią w nich z reguły ok. 70 proc.).
Koniec hossy
Zdaniem analityków w tym roku inwestorzy powinni przygotować się na to, że hossa na rynku obligacji będzie się już kończyć.
– Dodruk pieniądza przez Europejski Bank Centralny powinien pomóc papierom dłużnym, ale wobec historycznie niskich poziomów rentowności pole do dalsze spadku rentowności (wzrostu cen) jest niewielkie. Natomiast polskie akcje – mam tu na myśli indeks szerokiego rynku WIG – doszły do momentu, w którym kursy nie są bardzo niskie, a na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta