Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Politycy boją się związkowców

19 lutego 2015 | Ekonomia
autor zdjęcia: Kuba Kamiński
źródło: Fotorzepa

Generalnie stan polskiego państwa jest zły – mówi prezes Krajowej Izby Gospodarczej, która dziś obchodzi 25-lecie działalności.

Rz: Coraz więcej grup społecznych żąda od rządu pomocy. To przedwyborcza gra czy może sygnał, że naprawdę coś złego się dzieje w państwie?

Powiedziałbym, że to pochodna kilku czynników. Czas przedwyborczy to wdzięczny okres do zgłaszania żądań, bo politycy przynajmniej udają, że słuchają. Kolejnym czynnikiem jest to, że pozostaje wiele spraw uregulowanych błędnie i przykrywanych pudrem doraźnych nowelizacji. Należałoby je rozwiązać szybko i skutecznie, a nie ma odważnego, który by wziął byka za rogi. No i mamy efekt nieudolnej taktyki negocjacyjnej rządu, który się ugiął przed związkowcami z Kompanii Węglowej. Jeśli im udało się coś wyszarpnąć, inni też  chcą coś ugrać dla siebie. To rodzaj epidemii, która się rozszerza nie tylko na inne kopalnie, ale też na inne branże. Teraz kolejarze mówią, że mają kilka spraw do załatwienia, to samo z rolnikami, czekam na pielęgniarki czy nauczycieli. Taka jest logika funkcjonowania działaczy związkowych, że nie chcą być gorsi od kolegów, więc zaogniają sytuację i wysuwają kolejne podobne żądania.

Skąd się bierze siła związków zawodowych? Przecież nie reprezentują wszystkich pracowników.

Bierze się z obaw polityków przed masowymi wystąpieniami, podczas których mogłaby wystąpić konieczność użycia policji. Politycy się boją, że usłyszą zarzut, iż nie potrafią utrzymać...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10070

Wydanie: 10070

Spis treści
Zamów abonament