Ustawodawcy przydałby się powrót do szkoły
STEFAN PŁAŻEK | Kolejne projekty, w tym nowa ustawa warszawska, dowodzą, że nasz legislator nie potrafi ani czytać, ani pisać – mówi krakowski adwokat.
Rz: Czytał pan poselski projekt ustawy o ustroju miasta stołecznego Warszawy?
Stefan Płażek: Tak. To już trzecia ustawa warszawska, która powiela wady wszystkich poprzedniczek, również ustaw gminnej i powiatowej. Zresztą większość przeszczepów tego Frankensteina pochodzi właśnie z dwóch samorządowych ustaw ustrojowych. Nie jest to jednak przeszczep kompletny. W konsekwencji, wobec braku przepisu nakazującego stosowanie w sprawach nieuregulowanych przepisów ustawy o samorządzie gminnym czy ustawy o samorządzie powiatowym przynajmniej odpowiednio, mamy do czynienia z regulacją pełną luk, których nie ma jak wypełnić.
Jak pan ocenia pomysł PiS na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta