Traktat lizboński do reformy, ale niewielkiej
Trzeba się zastanowić nad celowością przekazania do UE wielu kompetencji – mówi „Rzeczpospolitej" były Ruprecht Polenz (CDU), szef Komisji Spraw Zagranicznych Bundestagu.
Rzeczpospolita: Współpracował pan blisko z rządem i kanclerz Angelą Merkel przy opracowaniu traktatu lizbońskiego. Czy w obecnej sytuacji UE wymaga on gruntownej rewizji?
Ruprecht Polenz: Nie sądzę, aby trzeba go było dogłębnie zmieniać, ale należy się poważnie zastanowić, czy sprawdziła się koncepcja przekazania do Brukseli wielu kompetencji państw narodowych. Dotyczy to nie tylko ostatniej dekady. Można dyskutować, czy nie byłoby lepiej pozostawić wielu spraw w kompetencji państw członkowskich.
Oznacza to, że traktat się przeżył?
Nie. Jako całość był i jest dobrym rozwiązaniem. Po rozszerzeniu UE konieczne było...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta