Arogancja i pycha gubią partię władzy
Czego PiS nie nauczyło się od PO
Rząd Beaty Szydło nie ma lekko. Bezpardonowo krytykowany jest od pierwszych dni nie tylko przez przeciwników politycznych, ale też znaczącą część publicystów. Bardzo szybko zaczęły się pojawiać porównania do bolszewizmu, autorytaryzmu czy dyktatury. Są to stwierdzenia nieuczciwe i krzywdzące. Prawo i Sprawiedliwość w kampanii nie ukrywało, że nie zamierza kontynuować polityki poprzedników, a zapowiadało zmianę polityki i przebudowę elit. Można się z PiS nie zgadzać, ale trzeba oddać partii Jarosława Kaczyńskiego, że jest konsekwentna w swoich działaniach i realizuje większość obietnic.
Oczywiście nie wszystkie, ale też nie sposób zrealizować całego programu w półtora roku. Sondaże pokazują, że wyborców PiS rządzący nie zawodzą. Co prawda przy tak dużym rozdawnictwie można było spodziewać się większego poparcia, ale PiS i tak deklasuje konkurencję. Na tle wciąż pogubionej opozycji, pozbawionej wizji i silnych liderów, PiS wciąż jawi się jako partia bezkonkurencyjna. Wzmożone ataki PO i Nowoczesnej oraz protesty KOD w nieznacznym stopniu osłabiły PiS. Również Beata Szydło cieszy się sporym zaufaniem Polaków i wydaje się, że jej pozycja jest niezagrożona. Więc skoro jest tak dobrze, dlaczego jest tak źle?
Zamiana...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta