Ostrożnie z odsyłaniem w sieci – może naruszać prawa autorskie
PRZEDSIĘBIORCY | Właściciele komercyjnych stron internetowych powinni zamieszczać hiperłącza z dużą ostrożnością, każdorazowo badając źródło, do którego kierują.
Trudno obecnie wyobrazić sobie funkcjonowanie Internetu bez możliwości korzystania z odesłań, potocznie zwanych hiperlinkami lub hiperłączami. Ta powszechna w sieci praktyka była w ostatnim czasie przedmiotem kolejnej już analizy Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (dalej : Trybunał). Mianowicie, w sprawie Playboy C-160/15 [1], Trybunał udzielił odpowiedzi na pytanie jak hiperlinkować, by nie ponieść odpowiedzialności prawnej za naruszanie praw autorskich. Konsekwencje rozstrzygnięcia są szczególnie istotne dla przedsiębiorców prowadzących strony internetowe w celach komercyjnych. Choć orzeczenie zapadło 8 września 2016 roku do dziś budzi kontrowersje i pozostawia wiele niewiadomych.
Jak to z „Playboyem" było
Orzeczenie zapadło na gruncie sporu pomiędzy wydawcą czasopisma Playboy – spółką Sanoma (C-160/15)., a właścicielem jednego z holenderskich portali internetowych, spółką GS Media. Spółka GS Media zamieściła hiperlink odsyłający do zdjęć popularnej modelki umieszczonych w australijskiej witrynie internetowej bez zgody spółki Sanoma, posiadającej prawa autorskie do spornych fotografii. Zdjęcia nie były łatwe do odnalezienia w samej witrynie jednak z opisu faktycznego sprawy wynika, że hiperlink znacznie ułatwił „nowej publiczności Internautów" dotarcie do ich źródła. W wyniku kilkuinstancyjnego sporu, jaki zapadł na gruncie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta