Obraz pełen tajemnic
„Walka karnawału z postem" Pietera Bruegla Starszego skrywa wiele alegorii, ale i sam artysta przysparza nieco problemów.
Oryginał znajdziemy w wiedeńskim Kunsthistorisches Museum pośród wielu innych dzieł XVI-wiecznego niderlandzkiego geniusza pędzla. Tamtejsza kolekcja obrazów Bruegla uważana jest za największą na świecie. Są tu m.in.: „Wieża Babel", „Chłopskie wesele", „Zabawy dziecięce", „Rzeź niewiniątek", „Taniec wieśniaków", „Złodziej gwiazd", „Samobójstwo Saula" czy „Nawrócenie Szawła". Znajdziemy tu też „Drogę krzyżową", która stała się powszechnie rozpoznawalna dzięki niezwykłemu filmowi Lecha Majewskiego „Młyn i krzyż", ale przede wszystkim – interesujące nas dzieło zatytułowane „Walka karnawału z postem". Zanim skupimy wzrok na obrazie, warto się przyjrzeć samemu artyście, którego nazwisko znane jest po dziś dzień, ale nawet ono stanowi swoistą łamigłówkę. Pojawiają się bowiem różnice zarówno w pisowni: Bruegel, Breugel, Breughel, Brueghel, jak i w wymowie: powszechnie przyjęła się wersja niemiecka „brojgel", choć niderlandzka brzmi „brechel". Ponadto artysta od 1559 r. zaczął pomijać literę „h" w swym nazwisku, podpisując obrazy jako Bruegel.
Założyciel dynastii
Pieter Bruegel Starszy to protoplasta całej dynastii malarzy. Był ojcem Pietera Młodszego oraz Jana Starszego zwanego też Aksamitnym, dziadkiem kolejnego Pietera, a także...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta