Wściekłość i wrzask: o ostatnich zmianach w prawie karnym
Któż w dzisiejszych czasach śmiałby oczekiwać obiektywnej, wieloaspektowej analizy? Mimo to zdumiewa zapiekłość krytykantów, bez żenady sięgających po każdy, nawet najbardziej absurdalny argument i niecofających się przed wprowadzaniem opinii publicznej w błąd.
Zmiany w kodeksie karnym dokonane tarczą 4.0 (ustawa z 19 czerwca 2020 r.) są krytykowane w sposób równie hałaśliwy, co stronniczy, choć hałas generuje raptem kilka osób, możliwych do zliczenia na palcach jednej ręki. Któż w obecnych czasach śmiałby oczekiwać obiektywnej, wieloaspektowej analizy? Mimo to zdumiewa zapiekłość krytykantów, bez żenady sięgających po każdy, nawet absurdalny argument i niecofających się przed wprowadzaniem opinii społecznej w błąd.
Szczególną furię wywołują dwa rozwiązania: pierwsze to zmiana art. 37a k.k., stanowiąca doprecyzowanie przesłanek stosowania kary zamiennej, drugi to art. 57b k.k., umożliwiający za określony w art. 12 k.k. czyn ciągły orzekanie kary do podwójnej wysokości górnej granicy ustawowego zagrożenia.
Z jakich to dział wystrzelono przeciwko nowelizacji art. 37a k.k.?
Pierwszy zarzut uderza naiwnością – zakwestionowano i obśmiano wymóg, aby sędzia przed podjęciem decyzji o orzeczeniu grzywny lub ograniczenia wolności za czyn zagrożony więzieniem ustalał, że w przypadku gdyby musiał to więzienie orzec, nie trwałoby ono dłużej od roku. Wymóg taki, zdaniem przedstawiciela Biura RPO Michała Hary, jak i prawnika Mikołaja Małeckiego „zmusza sędziego do zaprzeczania samemu sobie" poprzez konieczność przedstawienia „skomplikowanego i wewnętrznie sprzecznego" uzasadnienia swej decyzji....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta