Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wszystkie sposoby Lisa Pustyni

24 czerwca 2022 | Rzecz o historii | Konrad Siuda
Feldmarszałek Erwin Rommel (na zdjęciu z prawej, pośród swoich na pustyni libijskiej w lutym 1942 r.) był uwielbiany przez podlegających mu żołnierzy. Dzięki precyzyjnym informacjom wywiadowczym i śmiałym posunięciom potrafił pobić przeważające siły przeciwnika
autor zdjęcia: rommel: BE&W/AKG IMAGES Gmbh
źródło: Nieznane
Feldmarszałek Erwin Rommel (na zdjęciu z prawej, pośród swoich na pustyni libijskiej w lutym 1942 r.) był uwielbiany przez podlegających mu żołnierzy. Dzięki precyzyjnym informacjom wywiadowczym i śmiałym posunięciom potrafił pobić przeważające siły przeciwnika
Pułkownik Frank Fellers, attaché ambasady amerykańskiej w Kairze, nieświadomie przez kilka miesięcy dostarczał Rommlowi najlepszych informacji na temat wojsk brytyjskich
autor zdjęcia: kurokiyorikage.doorblog.jp
źródło: Nieznane
Pułkownik Frank Fellers, attaché ambasady amerykańskiej w Kairze, nieświadomie przez kilka miesięcy dostarczał Rommlowi najlepszych informacji na temat wojsk brytyjskich
Kapitan Alfred Seeböhm, dowódca 621. Kompanii, specjalista od przechwytywania komunikacji radiowej aliantów. Po prawej: lekki opancerzony wóz rozpoznawczy SdKfz 261 z rozłożoną anteną w czasie nasłuchu radiowego na pustyni w marcu 1941 r.
autor zdjęcia: reddit.com
źródło: Nieznane
Kapitan Alfred Seeböhm, dowódca 621. Kompanii, specjalista od przechwytywania komunikacji radiowej aliantów. Po prawej: lekki opancerzony wóz rozpoznawczy SdKfz 261 z rozłożoną anteną w czasie nasłuchu radiowego na pustyni w marcu 1941 r.
autor zdjęcia: Bundesarchiv, Bild 101I-424-0269-17 / Böcker / wikipedia/ CC-BY-SA 3.0
źródło: Nieznane

Erwin Rommel miał wiele przymiotów wyróżniających świetnego dowódcę, a żołnierze wierzyli bezgranicznie w jego geniusz, a nawet przeczucia. Rommel nie był medium i nie odgadywał posunięć aliantów ze szklanej kuli. Źródłem spektakularnych sukcesów były informacje.

Mussolini chciał podbić Afrykę. Hitler zaoferował sojusznikom wsparcie, ale odmówili. Gdy Brytyjczycy zajęli Tobruk i Bengazi i rozbili 10 włoskich dywizji, biorąc 130 tys. jeńców za cenę niespełna 2000 zabitych i rannych, stracił cierpliwość. W lutym 1941 r. wysłał do Afryki Erwina Rommla, by ten objął dowództwo nowo utworzonego Afrika Korps. Rommel otrzymał zadanie pobicia Anglików, zajęcia Egiptu i dotarcia do pól naftowych na Bliskim Wschodzie. Rommel był świetnym strategiem i potrafił robić najlepszy użytek ze skromnych zasobów. Do zaplanowania bitwy poza czołgami, żołnierzami i amunicją potrzeba wiedzy o przeciwniku.

Dobre źródło

Erwin Rommel miał swoje źródło informacji. Był nim pułkownik Frank Fellers, attaché wojskowy ambasady amerykańskiej w Kairze. Amerykanin nieświadomie dostarczał mu regularnie najlepszych informacji o przeciwniku. We wrześniu 1941 r. włoski wywiad wojskowy włamał się do amerykańskiej ambasady w Rzymie. Z sejfu wyniesiono dokumenty, które sfotografowano i odłożono na powrót. Pośród pism była także książka kodów do amerykańskiego szyfru dyplomatycznego. Włosi przekazali Niemcom odkodowane wiadomości, nie przekazali im jednak samego kodu. Niemcy, choć wdzięczni sojusznikom za informacje, nie powiedzieli Włochom, że sami...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12300

Wydanie: 12300

Spis treści

Reklama

Komunikaty

Zamów abonament