Kremlowi brakuje żołnierzy. Mobilizuje psy wojny
Moskwa wabi pieniędzmi „ochotników” do tworzonych w różnych regionach Rosji batalionów ochotniczych. Po krótkim szkoleniu zostaną wysłani na wojnę.
Ogłoszenie dotyczy mężczyzn w wieku 18–50 lat. Mile widziana jest wcześniejsza służba w wojsku, ale pierwszeństwo mają żołnierze kontraktowi oraz osoby, które wcześniej uczestniczyły w konfliktach zbrojnych.
Zaświadczenie o niekaralności czy prawo jazdy będą też dodatkowym atutem. Wystarczy spełnić kilka podstawowych warunków i Rosja ma kolejnego „ochotnika”. Trafia do specjalnego mniej więcej 400-osobowego batalionu, który po krótkim przeszkoleniu i „odświeżeniu wiedzy wojskowej” zostanie wysłany na wojnę. Podpisze kontrakt z resortem obrony i dołączy do trwającej od czterech miesięcy agresji na Ukrainę. Czy wróci do domu? Tego nie obiecują. Ale oferują bardzo hojne wynagrodzenie, które dla przeciętnych Rosjan jest nieosiągalne.
Wcześniej w mediach pojawiały się informacje o formowaniu batalionów ochotniczych w Czeczenii. Ale z doniesień niezależnego rosyjskiego portalu Verstka.media wynika, że proces ten trwa już w wielu regionach Rosji. Bataliony ochotnicze miały już...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta