Mieszkaniówka w oczekiwaniu
Rynek wszedł na jałowe obroty, ale są szanse, że tylko przejściowo i wcale nie czeka nas zmiana trendu po latach boomu.
Cykl szybkich i mocnych podwyżek stóp procentowych i zaostrzenie kryteriów badania zdolności kredytowej wystarczyły, by mocno zdławić popyt na kredyty hipoteczne i mieszkania. W maju w siedmiu największych miastach sprzedaż lokali skurczyła się o prawie jedną trzecią wobec średniego poziomu z pierwszych miesięcy.
Tymczasem ceny nie kwapią się, by spadać. Rosnąca rzesza niedoszłych nabywców kieruje się na rynek najmu, ale tu podaż została mocno okrojona po napływie uciekinierów z napadniętej przez Rosję Ukrainy. Czy po kilku latach boomu wchodzimy zdecydowanie w cykl spowolnienia?
Pod naciskiem stóp
– Generalnie na rynku widzimy stan oczekiwania i dotyczy to zarówno klientów posiadających gotówkę, jak i potrzebujących posiłkować się kredytem – podkreśliła Aleksandra Gawrońska, szefowa działu badań rynku mieszkaniowego w JLL. – Obie grupy czekają na zakończenie cyklu podwyżek stóp procentowych. Nabywcy gotówkowi sami decydują, czy i kiedy chcą wrócić na rynek nieruchomości. Ci o profilu inwestycyjnym sprawdzają, czy są alternatywne metody ulokowania kapitału. Nabywcy uzależnieni od kredytu, jeśli nie stracili zdolności, są z jednej strony zdani na decyzję banku, ale z drugiej widać, że w czasie braku stabilizacji i dużej niepewności spada...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta