Jak stopić się z mentalem
Miał góra 20 lat, ale z wyglądu był inny niż większość jego równolatków. Fryzura i zarost a`la Chrystus, długi skórzany płaszcz, czarny golf i dyndający na piersi okazały srebrny krzyż. Mieszanka misjonarza z hipisem.
Ze słuchawek na jego uszach dobiegał hardrockowy łomot. Też niedzisiejszy, sprzed trzech dekad. – Bo trzeba się stopić z pewnym mentalem – powiedział wpatrzonej weń dziewczynie. – Z pewnym duchem.
Resztę zagłuszył wizg hamującego metra. Domyśliłam się, że cała ta stylizacja – na oko z czasów młodości jego rodziców – miała służyć lepszemu, głębszemu odbiorowi muzyki z tamtych lat.
Właściwie, czemu nie? Przypomniało mi się, że jako początkujący krytyk miewałam podobne pomysły. Przychodziłam na wernisaże ubrana pod wystawę. Starałam się ją zinterpretować strojem. Skąd wiedziałam, co zobaczę? Często aranżowałam pokazy w Galerii Studio, uczestniczyłam w wyborze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta