Biedni Anglicy nic nie pojmują
Sztuka Doroty Masłowskiej okazuje się zbyt hermetyczna dla brytyjskiego widza. To wina złej adaptacji, nie specyficznego języka
Dorota Masłowska jest niemal nieznana w Wielkiej Brytanii. Owszem, jej debiutancką powieść można dostać w przekładzie angielskim, jednak w anglocentrycznym, eurosceptycznym i zorientowanym na marketing Londynie nie ma to większego znaczenia.
Dodajmy do tego stereotyp Polaka rodem z rysunkowych historyjek – hydraulik, sprzątaczka, kierowca nieznający znaków drogowych – a dopiero wtedy możemy docenić, jakim osiągnięciem jest wystawienie sztuki Masłowskiej na scenie londyńskiego teatru.
Nie bez problemów. Jak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta