Wielka granda
Saladyn, wódz całkiem przeciętny, był fajnym facetem. Po bitwie zachował się w sposób znamionujący autentycznego dżentelmena. Zamiast pozbawić głowy Lusignana, którego miał w niewoli, czynił mu dworskie karesy
To była prawdziwa granda, bardziej kretyńską operację wojskową trudno sobie wyobrazić. To, co nawyprawiał głupi Gwidon de Lusignan, wołało o pomstę do nieba. Toteż przyszła – w formie totalnej katastrofy. Przy okazji przypomnijmy sobie, że pierwsi krzyżowcy lali muzułmanów, jak chcieli, co do perfekcji doprowadził Baldwin nr 1. I długo tak było, aż do pierwszej spektakularnej klęski na Ager Sanguinis, gdzie pyszny Roger z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta